Przejdź do treści

Dobry produkt

Nie wiem czy też to pamiętacie, ale za czasów mojego dzieciństwa były takie ciastka o nazwie „brzydkie, ale dobre”. Produkt ze zdjęcia nazwałabym „paskudny, ale dobrej jakości”.

W ostatnim czasie dostałam parę pytań jaką odżywkę białkową wybrać bo testowałyście już różne i boli Was brzuch.

Moja odpowiedź :
➡️ Odzywka białkowa w naturalnej postaci, czyli o naturalnym smaku ⬅️

Sama przeszłam długą drogę zanim znalazłam taką, po której nie boli mnie brzuch, nie mam ciąży spożywczej, nie jest mi niedobrze. Osobiście nie lubię też sztucznego posmaku białek smakowych.

To co przewija się ciągle ➡️ czytajcie etykiety!
Prawda jest niestety taka, że im bardziej udziwniony smak tym więcej w nim chemicznych dodatków, które wywołują różne reakcje żołądkowo-jelitowe. Również te znanych marek.

Wiem, że większość z Was stosuje białka w celu poprawy smaku owsianki, omleta czy koktajlu więc nie będę Was oszukiwać. To białko (naturalne) jest paskudne w smaku. Coś pomiędzy kredą a smectą (jeśli rodzice katowali Was nią w dzieciństwie znacie ten ból). Trzeba dobierać produkty, które zamaskują jego smak a nie dodawać dla przyjemności jedzenia. Choć znam osobę (JEDNĄ!), której nie przeszkadza ten smak i pije rozrobione z samą wodą 😳

Jeśli Waszym celem jest jednak ograniczanie „chemii” w Waszych jadłospisach lub cierpicie na różne dolegliwości po odżywkach smakowych znajdziecie sposób na przemycenie go w diecie.

Jeśli mimo to dalej nie ma poprawy warto zastanowić się nad odżywką białkową roślinną albo całkowicie zrezygnować i uzupełnić dietę w naturalne produkty bogate w białko: mięso, ryby, jaja, strączki, nabiał.

Pamiętajcie: nie ma obowiązku stosowania odżywek białkowych w diecie! Jest to prosty sposób na uzupełnienie białka, ale można korzystać z żywności konwencjonalnej.

Na zdrowie 😃