Dziś dostałam od Was info, że pojawiają się jakieś wyprzedaże a, że weekend się zbliża to i czas sprzyjający zakupom Leginsy zajmują zdecydowanie największą część mojej garderoby. Nie wiem dokładnie ile obecnie ich jest, ale nadal zdarza mi się znaleźć w czeluściach szafy jakiś nowiutki model, jeszcze z metką kupiony hmmm… kiedyś.
Gdybym mogła chodziłabym w nich cały czas. W sumie… Tak właśnie jest.
Z tego tytułu przetestowałam już niezliczoną ilość modeli różnych marek. Dlatego mogę powiedzieć coś na ten temat.Co jest ważne przy wyborze leginsów w sklepie internetowym:
Miłość od pierwszego spojrzenia – kupujemy oczami, więc po pierwsze muszą się nam po prostu spodobać.
Media społecznościowe.
Kiedy już zaświecą nam się oczka warto pogrzebać na FB lub Instagramie w postach i relacjach wybranej marki żeby zobaczyć jak wyglądają na różnych sylwetkach „na żywo” a nie tylko na wymuskanym zdjęciu ze strony sprzedażowej.
Rozmiar.
Szukamy tabeli z rozmiarami i wymiarami. Niestety często nawet w obrębie jednej marki „eska” w dwóch innych modelach to zupełnie inny rozmiar.
Decyzja.
Jeśli znajduję się na granicy dwóch rozmiarów wybieram mniejsze. Materiał i tak zawsze trochę się rozchodzi a nie ma dla mnie nic gorszego niż pampers wiszący w kroku i ciągłe podciągani galotów.
Model.
Osobiście jestem fanką modeli bezszwowych, ale ich minusem jest to, że często rozchodzą się w miejscu łączenia materiału (powiedziałabym na szwie, ale skoro są bezszwowe to pewnie jest na to jakaś inna profesjonalna nazwa). Mimo to i tak je uwielbiam. Zawsze to dobry pretekst żeby kupić nowe
Stan.
Wysoki, ale nie za wysoki, co możecie zaobserwować na zdjęciu. Lubię wyższy stan, zakrywający brzuch dzięki czemu leginsy się nie rolują, nie zsuwają i nie gniotą, ale jeśli możecie podciągnąć je pod pachy to raczej nic z tego nie będzie.
Materiał.
Cienki i idealnie dopasowujący się do ciała. Osobiście uznaje leginsy za dobre w momencie gdy czuje się w nich jak w drugiej skórze. Nic się nie ciągnie, nie wisi, nie odstaje. Niestety w tym przypadku bawełna raczej się nie sprawdzi – mocno chłonie pot i strasznie się rozciąga (powypychane kolana po pierwszym treningu).
Wzór i kolor ma znaczenie.
Dla każdego coś innego będzie dobre więc ciężko dać jedną uniwersalna wskazówkę. Czasem te same modele i rozmiary w dwóch rożnych kolorach powodują, że w jednych wyglądasz bosko a w drugich niekoniecznie. UWAGA: zasada czarny wyszczupla oraz: poziome paski pogrubiają nie zawsze się sprawdza. Osobiście, nie lubię czarnych leginsów. Mam tylko jedne i leżą w szafie a te w poziome paski są moimi faworytami na ten moment.
Piękne pośladki.
To chyba jedna z ważniejszych zasad, jeśli nie najważniejsza. Nie mogą spłaszczać pośladków. Moje drogie nie po to wylewacie siódme poty na treningach żeby źle dobrane leginsy miały psuć cały efekt a czasem dokładnie tak się dzieje.
Warunki.
Możliwość zwrotu lub wymiany. Niektóre marki wprowadziły też możliwość „zakupu” i zapłaty w późniejszym terminie. Możecie zamówić ubrania, przymierzyć, oddać te, które nie pasują i zapłacić tylko za te, które wybrałyście.
PS te galotki ze zdjęcia są idelanym przykładem nieudanego zakupu pomimo, że inne tej marki są cudowne 
